Actualité de l’Anarcho-syndicalisme

[ Imprimer cet article ] [ Envoyer cet article ] [ Nous ecrire ]



Jak Marx i Machno spotkali siê z McDonald’sem

Considérations sur les grèves de Pizza Hut, de McDonald’s et des Frog Pubs

lundi 3 décembre 2007

Historia zwyciêstw pracowników tymczasowych w Pary¿u i ich walki za pomoc¹ zwi¹zkowych, poza-zwi¹zkowych, legalnych i nielegalnych metod.

[Od t³umacza : w tekœcie jest mowa o zwi¹zku zawodowym CNT-F, który jest zupe³nie inn¹ organizacj¹ ni¿ CNT-AIT (zrzeszona w miêdzynarodówce IWA). Tekst zosta³ napisany przez uczestnika Komitetu Solidarnoœciowego wspieranego przez CNT-AIT, który mocno krytykuje styl organizacyjny CNT-F ("Vignoles") ze wzglêdu na politykierstwo tej organizacji i próbê przejêcia walki zwi¹zkowej z pominiêciem samych pracowników.]

W ci¹gu ostatnich lat, wci¹¿ zmieniaj¹ca siê sieæ aktywistów w Pary¿u rozwinê³a strategiê wygrywania strajków przez osoby zatrudnione w sposób tymczasowy w outsourcingu, niskoop³acane, czêsto bêd¹cych imigrantami, przeciw miêdzynarodowym sieciom gastronomicznym. Pracownicy nale¿¹cy do tej kategorii s¹ zazwyczaj ignorowani przez zwi¹zki zawodowe, choæ formalnie do nich nale¿¹. Czasem zwi¹zki wrêcz przeszkadzaj¹ w ich walce. Niektóre z ich metod wykorzystuj¹ pozytywne aspekty francuskiego prawa pracy, które jest bardziej przychylne dla strajkuj¹cych, ni¿ w zacofanych pod tym wzglêdem Stanach Zjednoczonych. Niemniej jednak, niektóre strategie z powodzeniem mog¹ znaleŸæ zastosowanie w innych krajach.

Grupa, o której bêdê pisaæ nazywa siê po prostu Collectif de Solidarite (czyli Kolektyw Solidarnoœciowy). Grupa wy³oni³a siê z ogólnego poruszenia spo³ecznego zwi¹zanego ze strajkiem generalnym (niemal) z 1995 r. spowodowanym reform¹ emerytaln¹. W ruchu uczestnicz¹ pracownicy tymczasowi, osoby zatrudnione na sta³e, ludzie, którzy nie widz¹ perspektyw walki w ramach klasycznych zwi¹zków zawodowych. Doœwiadczenie nauczy³o ich, ¿e z pocz¹tku izolowane strajki pracowników zatrudnionych w wielkich miêdzynarodowych sieciach, pracuj¹cych w najgorszych mo¿liwych warunkach, mog¹ okazaæ siê zwyciêskie, jeœli zostan¹ przekszta³cone w dzia³ania na skalê ca³ego miasta "z zewn¹trz" (jednak pojêcie "na zewn¹trz" traci ju¿ swój sens w œwiecie outsourcingu i ograniczania zatrudnienia). Wa¿ne jest tak¿e to, ¿e aktywiœci nie s¹ cz³onkami grup awangardystycznych, próbuj¹cych werbowaæ do w³asnych organizacji.

Strategia, o której mowa znajduje siê na ca³kowitych antypodach nieœmia³ych "kampanii korporacyjnych" stosowanych przez Raya Rogersa i jego naœladowców - czyli uprzejmych próœb skierowanych do udzia³owców, by zechcieli solidaryzowaæ siê z pracownikami. Zamiast tego, strategia zak³ada akcje bezpoœrednie zmierzaj¹ce do zablokowania firmy za pomoc¹ kombinacji œrodków legalnych i „poza-legalnych”. Gdy tylko jest to mo¿liwe, organizacja stosuje znane metody czarnego PRu i tworzy przekaz kompromituj¹cy znane marki korporacyjne.

Obecna fala aktywnoœci rozpoczê³a siê na dobre w 2002 r. od zwyciêstwa strajku w McDonald’s w samym sercu Pary¿a. Piêciu pracowników zosta³o zwolnionych bez powodu, pod pretekstem kradzie¿y z kasy. W wyniku tego zwolnienia zosta³ zorganizowany strajk, który trwa³ 115 dni, który cieszy³ siê poparciem innych barów McDonald’s i innych restauracji fast-foodowych w Pary¿u. Jeden z organizatorów z bran¿y restauracyjnej najwiêkszego francuskiego zwi¹zku zawodowego, CGT, wyczu³ mo¿liwoœæ zbicia kapita³u politycznego i pomóg³ strajkuj¹cym, którzy byli cz³onkami CGT wbrew obojêtnoœci lub zgo³a niechêci reszty zwi¹zku.

Jednak dzia³ania Kolektywu Solidarnoœciowego by³y niezbêdne, by utrzymaæ strajk, odsy³aæ klientów i t³umaczyæ im, o co chodzi, a tak¿e by od czasu do czasu blokowaæ inne restauracje McDonald’s w Pary¿u. Po nieca³ych czterech miesi¹cach, zarz¹d McDonald’s ust¹pi³ i zatrudni³ z powrotem zwolnionych pracowników, oraz poszed³ na wiele innych ustêpstw.

Komitet zaj¹³ siê wtedy walk¹, która okaza³a siê najwiêkszym zwyciêstwem do tej pory, czyli 10-miesiêcznym strajkiem pokojówek imigrantek z Afryki w znanej sieci hotelowej ACCOR.

Pochodz¹ce z Senegalu i Mali kobiety by³y prawie niepiœmienne, prawie nie mówi³y po francusku, nie zna³y swoich praw wynikaj¹cych z francuskiego Kodeksu Pracy. Pracowa³y wed³ug wyœrubowanych norm i p³acono im za wysprz¹tany pokój. Kobiety by³y zatrudnione przez zewnêtrzn¹ firmê, Arcade, która stosowa³a nieprzewidywalny harmonogram, zale¿nie od warunków z tygodnia na tydzieñ. Po kilku latach pracy wiêkszoœæ pracownic cierpia³a na choroby zawodowe, które nie by³y uznawane przez pracodawcê. Kobiety by³y cz³onkiniami ma³ego niezale¿nego zwi¹zku SUD, ale ten zwi¹zek odci¹³ siê od strajku na samym pocz¹tku.

Pomimo trudnoœci, Kolektyw Solidarnoœciowy by³ w stanie utrzymaæ strajk nêkaj¹c hotelarzy irytuj¹cymi nalotami ulotkowymi na hotelowe lobby przynajmniej dwa razy w tygodniu, rozmowami z goœæmi hotelowymi o przyczynach strajku i wywieraj¹c presjê na klientów i innych pracowników hotelu, by wsparli strajk. Dziêki tej taktyce, oraz innym doœæ g³oœnym akcjom, zarz¹d ACCOR i firma Arcade znalaz³y siê w defensywie. Ich g³ównym celem by³o zak³ócenie g³adkiej i bezosobowej pracy hoteli i wyci¹gniêcie na jaw skandalicznych warunków, w których pracowa³y sprz¹taczki. Ten cel zosta³ osi¹gniêty. Podobnie, jak podczas strajku w McDonald’s, Kolektyw Solidarnoœciowy dostarczy³ g³ównych si³ potrzebnych do utrzymania strajku nawet wtedy, gdy wiêkszoœæ strajkuj¹cych by³a zdemoralizowanych i gotowych do kapitulacji. Kolektyw jednak zawsze pilnie zwraca³ uwagê na to, ¿eby nie odbieraæ inicjatywy samym strajkuj¹cym.

Koncerty benefitowe przyczyni³y siê do rozs³awienia tej sprawy i do zebrania funduszów. Po 10 miesi¹cach zarz¹d ust¹pi³, zw³aszcza w kwestii norm pracy, które zosta³y znacznie zredukowane. Uzyskano równie¿ inne ustêpstwa w postaci regularnych harmonogramów, ponownego zatrudnienia strajkuj¹cych pracowników, zap³aty 35% wysokoœci pensji za czas strajku. Jedynym ustêpstwem ze strony strajkuj¹cych by³a zgoda na utajnienie nowej podpisanej umowy, tak, aby nie mog³a byæ wykorzystana jako wzór w innych sytuacjach. Jednak warunki umowy szybko przeniknê³y do œrodowiska aktywistów. Jednak z drugiej strony, ACCOR wykorzysta³o poufnoœæ umowy do utrudnienia wprowadzenia jej w ¿ycie, gdy¿ pilnowanie realizacji warunków umowy zale¿a³o od zwi¹zków zawodowych (SUD), które do³¹czy³y do strajku jedynie na samym koñcu, tylko po to by sobie przypisaæ s³awê zwyciêstwa, na które zupe³nie nie zapracowa³y.

Doœwiadczenia tego strajku umo¿liwi³y dalsze zaanga¿owanie w nowy strajk w McDonald’s w Pary¿u. Zarz¹d firmy myœla³, ¿e po ucichniêciu sprawy bêdzie móg³ znów zwolniæ i nêkaæ pracowników zaanga¿owanych w pierwszy strajk. W ten sposób dosz³o do nowego konfliktu, który wybuch³ w marcu 2003 r.

Poni¿ej, znajduje siê opis kilku dni pracy Kolektywu Solidarnoœciowego na pocz¹tku maja 2003 r. W opisie stara³em siê przekazaæ ducha akcji bezpoœredniej, który by³ najwa¿niejszy w dzia³aniach kolektywu, w których uczestniczy³em przez kilka miesiêcy.

Po zakoñczeniu tradycyjnego i doœæ nudnego marszu z okazji Pierwszego Maja w Pary¿u, w którym uczestniczy³o 300 tys. ludzi, Kolektyw Solidarnoœciowy zebra³ 100 osób na akcjê bezpoœredni¹ przeciwko Frog Pub, brytyjskiej sieci posiadaj¹cej cztery restauracje w Pary¿u. Od po³owy kwietnia strajkowa³o tam 28 pracowników kuchni pochodz¹cych ze Sri Lanki. Grupa solidarnoœciowa wdar³a siê do restauracji, star³a siê z managerem i próbowa³a nak³oniæ klientów do opuszczenia lokalu.

Dnia 3 Maja, oko³o 30-40 cz³onków Kolektywu Solidarnoœciowego zebra³o siê w okupowanej restauracji McDonald’s w dzielnicy Strasbourg St-Denis w centrum Pary¿a. Nastêpnie przemaszerowaliœmy do najbli¿szej restauracji Frog, która mieœci³a siê 10 minut drogi dalej. Strajk pracowników ze Sri Lanki by³ spowodowany zwolnieniu pomocnika managera, który by³ Tamilem ze Sri Lanki. Jednak szybko dosz³y sprawy poprawy skandalicznych warunków sanitarnych i wielu uchybieñ wobec prawa pracy. Szef przyznawa³ pracownikom urlopy wtedy, gdy mu pasowa³o, pomywacze musieli u¿ywaæ zimnej wody, nie by³o dodatkowych wyp³at za nadgodziny, pracownicy koñcz¹cy pracê o 1 nad ranem musieli byæ z powrotem w pracy o 8 rano (wed³ug prawa powinno byæ przynajmniej 11 godzin pomiêdzy zmianami). Manager sieci Frog powiedzia³ jednemu pracownikowi ze Sri Lanki : „Jestem zadowolony z twojej pracy. Europejczyk nie pracowa³by tak nawet przez godzinê.”

Dodatkowej radoœci dostarcza³ fakt, ¿e wiêkszoœæ klienteli sieci Frog stanowili aroganccy yuppies, w tym wielu Brytyjczyków (jak manager), którzy dostali ataku apopleksji. Podczas drugiej interwencji, Kolektyw Solidarnoœciowy nie patyczkowa³ siê. Pewn¹ rolê odegra³a specyficznie francuska „kultura strajkowa”, doœæ trudna do wyt³umaczenia. Ludzie wkroczyli do baru i natychmiast jedna osoba zaczê³a krzyczeæ przez megafon, w ci¹gu kilku minut g³ówne wejœcie zosta³o zablokowane i zaklejone kilkumetrowym banerem z has³ami w 10 jêzykach. Rozdawano równie¿ ulotkê po francusku i po angielsku, w której dok³adnie opisano sytuacjê.

Zjawi³a siê policja i wtedy zacz¹³ siê dziwny kabaret (³atwo sobie wyobraziæ, jak zachowa³aby siê nowojorska policja, lub policja San Francisco w podobnej sytuacji). Policja odnosi³a siê do strajkuj¹cych w rêkawiczkach (najwyraŸniej otrzymali takie polecenia, ¿eby unikn¹æ z³ej reklamy dla rz¹du Chiraca, który szykowa³ siê do frontalnego ataku na pracowników sfery bud¿etowej). Nast¹pi³a dyskusja o tym co mog¹, a czego nie mog¹ robiæ pikietuj¹cy. A wiêc mo¿na blokowaæ g³ówne wejœcie, ale nie wchodziæ do œrodka i nak³aniaæ klientów do opuszczenia lokalu, itp. itd. Od czasu do czasu jeden ze strajkuj¹cych w³¹cza³ syrenê z megafonu, co podkrêca³o atmosferê.

Po zakoñczeniu akcji poszliœmy do innej restauracji McDonald’s, w której równie¿ trwa³ strajk. By³o w niej pe³no klientów, ale w ci¹gu piêciu minut uda³o siê j¹ ca³kowicie zablokowaæ przy u¿yciu takiej samej taktyki. Przy drzwiach odsy³aliœmy klientów, mówi¹c im, ¿e bar jest zamkniêty. 90% osób natychmiast odchodzi³o. Ciekawa by³a reakcja na strajk niechlujnych hip-hopowców.

O 18:30 tego samego dnia mia³a miejsce kolejna akcja w innym barze Frog przy ma³ej uliczce w ekskluzywnej dzielnicy St-Germain des Pres. Pomimo problemów, które póŸniej pojawi³y siê pomiêdzy strajkuj¹cymi, a CNT-F, zwi¹zkiem anarcho-syndykalistycznym, do którego siê przy³¹czyli, bardzo podnosi³ na duchu widok pikiet Tamilów z flagami czarno-czerwonymi w barwach CNT-F, sugeruj¹c prawdziwego ducha internacjonalizmu.

Wiêkszoœæ Tamilów ledwie mówi³a po francusku i czasem trudno by³o oceniæ, co s¹dz¹ o ró¿nych frakcjach politycznych, które kr¹¿y³y wokó³ nich, a tak¿e jakie konflikty polityczne dzieli³y ich samych. Niemniej jednak, jako cz³onkowie anarcho-syndykalistycznego CNT-F, chroni³y ich prawa pracy, które albo nie istniej¹, albo nie s¹ stosowane w USA : nie mogli byæ zwolnieni za udzia³ w strajku, nie mogli byæ zast¹pieni na sta³e przez ³amistrajków (ale ju¿ podczas strajku mogli byæ zast¹pieni przez pracowników tymczasowych). W przypadku powrotu do pracy byli chronieni przez umowê o pracê na czas nieokreœlony.

Wsparcie spo³eczne dla strajkuj¹cych by³o mniejsze z powodu zbytniej ufnoœci w skutecznoœæ tych praw i niedocenienia roli akcji bezpoœredniej w wyrównywaniu si³.

Dzielnica raczej nie by³a “proletariacka”. Przechodnie w wiêkszoœci byli zagranicznymi turystami lub bogatymi Francuzami. Kolektyw Solidarnoœciowy nak³oni³ jednak sporo osób do nie wchodzenia do baru i t³umaczy³ powody strajku w jêz. angielskim, francuskim, niemieckim i hiszpañskim. Zaczêliœmy zbieraæ pieni¹dze do pude³ka po butach. W dwie godziny zebraliœmy oko³o 30 euro. To by³ doskona³y przyœpieszony kurs socjologiczny, który pokaza³, kto reaguje, a kto nie. Ciekawe by³o te¿ to, ¿e nawet osoby, które by³y w oczywisty sposób obojêtne lub wrogo nastawione, zachowywa³y siê uprzejmie. W Stanach w podobnej sytuacji z pewnoœci¹ powiedziano by mi, ¿e nie bêdê im mówiæ, gdzie maj¹ jeœæ. Trzeba jednak powiedzieæ, ¿e specyficzny klimat, który poprzedza³ masowe demonstracje przeciwko reformie emerytalnej na prze³omie maja i czerwca 2003 r. zwiêksza³ sympatiê dla strajkuj¹cych wœród przechodniów i ofiarodawców.

Taktyka stosowana przez Kolektyw Solidarnoœciowy podczas 5-6 strajków najbardziej wyzyskiwanych imigrantów i m³odych Francuzów w regionie Pary¿a wykaza³a swoj¹ skutecznoœæ. W sk³ad kolektywu wchodz¹ aktywiœci z ca³ego miasta, którzy widz¹ potrzebê walki równie¿ poza miejscem pracy. Elementem decyduj¹cym, który pozwala wygraæ strajk jest 30-40 osobowa grupa wsparcia z zewn¹trz, która dostarcza dodatkowych si³ strajkuj¹cym, którzy czêsto znajduj¹ siê w izolacji. Nie jest to strategia leninowska, gdy¿ nikt nie stara siê werbowaæ ludzi do organizacji. Kolektyw stara siê pozostawiæ pracowników w centrum decyzji o ich w³asnej walce, czego nie robi ¿aden zwi¹zek zawodowy, ani typowe grupy lewicowe. Jedynym celem jest zwyciêstwo strajku i pog³êbienie sieci "lataj¹cych pikiet", które bêd¹ dostêpne dla nastêpnej bitwy.

Jakie mo¿na mieæ zastrze¿enie do tego rodzaju wêdrownych grup wsparcia dla strajkuj¹cych ? Na pewno taka taktyka nie rozwi¹zuje wszystkich problemów, a kolektyw zdaje sobie sprawê z faktu, ¿e mo¿liwoœæ odes³ania du¿ej liczby klientów w niektórych miejscach przyczyni³a siê do sukcesu. Aby zablokowaæ fabrykê, lub machinê wojenn¹ potrzeba znacznie wiêcej ludzi.

Niemniej jednak tego rodzaju taktyka stworzy³a coœ w rodzaju miniaturowego strajku w Toledo Auto-Lite (w 1934 r.), gdy pracownicy tymczasowi zakoñczyli izolacjê przegrywaj¹cych strajków najbardziej wyzyskiwanych pracowników imigrantów i zamienili j¹ na coœ co naprawdê zabola³o zarz¹d pod wzglêdem finansowym i pod wzglêdem reputacji. Przynajmniej w czêœci jest to odpowiedŸ na bardzo skuteczn¹ formê zwalczania oporu przez atomizacjê w „miejscu produkcji” dziêki rotacji nastoletnich pracowników, itp. Dziêki tej strategii, sukces managementu z ostatnich 20 lat zostaje postawiony na g³owie : ci¹gle poddawana rotacji tymczasowa si³a robocza, która nigdy nie przebywa w jednym miejscu doœæ d³ugo, by siê zorganizowaæ, nagle przybywa „z zewn¹trz”, aby zamkn¹æ miejsce pracy i wymuszaæ zmianê warunków pracy.

Dzisiejsi strajkuj¹cy jutro bêd¹ pikietowaæ w innych miejscach, lub bêd¹ tam strajkowaæ. Zwolnienia sta³ych pracowników, to broñ obosieczna : z jednej strony jest to korzystne dla pracodawców, ale z drugiej powoduje zwiêkszenie liczebnoœci pracowników pozbawionych korporacyjnego przywi¹zania do pracy wykonywanej przez ca³e ¿ycie i którzy mog¹ wzmocniæ lataj¹ce pikiety. Problem zwi¹zkowej obojêtnoœci, czy utrudniania przestaje byæ problemem : zwi¹zki s¹ wykorzystywane zawsze wtedy, gdy s¹ u¿yteczne, dla ochrony prawnej, ale s¹ ignorowane wtedy, gdy utrudniaj¹ strajk z powodu prowadzonej przez siebie polityki. Zwi¹zki musz¹ albo zgodziæ siê na takie warunki, albo zamilkn¹æ (co zwykle robi¹). Zwi¹zki raczej nie odwa¿y³yby siê u¿yæ takiej kombinacji prawnych i poza-prawnych taktyk, zw³aszcza w USA.

Nie ma problemu przypodobania siê lewicowym biurokratom lub stawania siê jak oni. Komitet przejmuje inicjatywê nie czekaj¹c na zwi¹zki. W podobnej sytuacji w USA, typowy zwi¹zek zawodowy ustawi³by swoj¹ rachityczn¹ pikietê, odpêdzi³ „ludzi z zewn¹trz” mówi¹c im, ¿e to nie ich sprawa i zastosowa³by siê do jakiegokolwiek nakazu s¹dowego. Kolektyw Solidarnoœciowy NIE JEST te¿ grup¹ awangardystyczn¹, jak wiele grup w przesz³oœci. Wszyscy cz³onkowie kolektywu s¹ "pracownikami z odzysku".

Od maja 2003, strajk w sieci Frog Pub zmieni³ siê z powodu wielkich strajków sektora publicznego, które rozpoczê³y siê w marcu i trwa³y do czerwca. Ca³ymi tygodniami w Pary¿u odbywa³y siê (zazwyczaj kontrolowane) demonstracje, jedna za drug¹. G³ówne tematy protestów (na tyle, na ile mo¿na je streœciæ tutaj) polega³y na sprzeciwie wobec próby (zakoñczonej powodzeniem) zwiêkszenia czasu pracy koniecznego do uzyskania emerytury do 37 lat, tak jak w sektorze prywatnym. Równie¿ chodzi³o o sprzeciw wobec ataku na prawa nauczycieli za pomoc¹ reform szkolnictwa, które zak³ada³y masowe zwolnienia personelu nie ucz¹cego i zmiana programu nauczania zgodnie z miejscowym rynkiem pracy.

Wielu strajkuj¹cych z sieci Frog by³o zawodowymi kucharzami i w naturalny sposób zaczêli sprzedawaæ napoje i kanapki demonstrantom w strategicznie umieszczonych punktach na trasie demonstracji, reklamuj¹c jednoczeœnie swój strajk i zbieraj¹c fundusze, co Komitet Solidarnoœciowy robi³ ju¿ podczas ka¿dej demonstracji. Dziêki temu fundusz strajkowy zosta³ znacz¹co zasilony, a protest przeciwko "szefom-poganiaczom niewolników" sta³ siê bardziej znany, ni¿ to by³o mo¿liwe wczeœniej.

W tym samym czasie odby³a siê ca³a seria masowych demonstracji, zebrañ i konfrontacji z policj¹. To ca³kowicie zaæmi³o dzia³ania Komitetu Solidarnoœciowego i stworzy³o sytuacjê w której tradycyjna awangardystyczna lewica, przede wszystkim Lutte Ouvriere, systematycznie przejmowa³a i manipulowa³a masowymi zebraniami. Pomimo wielu oddolnych inicjatyw, zwi¹zki zawodowe i grupy lewicowe skutecznie zdemobilizowa³y aktywistów.

Ale nawet zanim ruch masowy opad³, inne czynniki zaczê³y ci¹¿yæ nad strajkiem we Frog Pub. Inaczej ni¿ w przypadku uwieñczonego sukcesem strajku pracowników McDonald’s i strajku afrykañskich pokojówek przeciw ACCOR i Arcade, strajk we Frog Pub zakoñczy³ siê pora¿k¹. Jednak zarz¹d sieci zap³aci³ wysok¹ cen¹ w wielu obszarach.

Pierwszym niekorzystnym zjawiskiem by³ wewnêtrzny kryzys w CNT-F, który bezpoœrednio podwa¿y³ strajk. Na zewn¹trz ma³o by³o wiadomo o tym wewnêtrznym kryzysie, który obróci³ przeciwko sobie minibiurokratów z CNT-F. Znany jest tylko fakt, ¿e w koñcu dosz³o do zmiany osoby odpowiedzialnej bran¿ê restauracji w CNT-F. CNT-F nie ignorowa³o strajku, jak CGT (z jednym wyj¹tkiem). Nie odciê³o siê te¿ od strajku i nie przypisa³o sobie na koniec zas³ug (jak w przypadku SUD i strajku afrykañskich pokojówek), ale z pocz¹tku CNT-F prowadzi³o strajk bez prób w³¹czenia strajkuj¹cych w organizacjê, przedstawiaj¹c siê jako "zawodowcy”, którzy w ci¹gu kilku tygodni rozprawi¹ siê z zarz¹dem Frog. Gdy sta³o siê jasne, ¿e to tylko czcze przechwa³ki, strajkuj¹cy zrozumieli, ¿e Kolektyw Solidarnoœciowy by³ jedynym wiarygodnym sojusznikiem, choæ CNT-F traktowa³o Kolektyw jak rywala. W koñcowych miesi¹cach strajku, jedynie garstka aktywistów CNT-F nadal dzia³a³a razem ze strajkuj¹cymi i Komitetem Solidarnoœciowym.

Równie destrukcyjne by³o odkrycie w po³owie lata, ¿e 7 strajkuj¹cych by³o cz³onkami nacjonalistycznych Tamilskich Tygrysów. Jeden z managerów Frog Pub skontaktowa³ siê z Tygrysami, którzy maj¹ coœ w rodzaju „rz¹du cieni” wœród 15 tys. Tamilów ¿yj¹cych w regionie paryskim i którzy staraj¹ siê narzuciæ swoj¹ w³adzê Tamilom, w podobny sposób, jak pó³nocnoafrykañscy fundamentaliœci próbuj¹ narzuciæ swoje wp³ywy pó³nocnoafrykañskiej ludnoœci Francji. Wskutek jakiejœ umowy, Tamilskie Tygrysy uczestnicz¹ce w strajku by³y zmuszone wycofaæ siê ze strajku pod groŸb¹ œmierci.

W tym czasie strajk pracowników bud¿etówki i strajk nauczycieli by³ ju¿ pokonany, z wyj¹tkiem dzia³añ grupy Intermittents du Spectacle, która dzia³a³a a¿ do jesieni.

Nie mniej jednak, praca pozosta³ych 7 strajkuj¹cych wraz z prac¹ Kolektywu Solidarnoœciowego przynios³a rezultaty, zw³aszcza w najwiêkszej restauracji Frog Pub w Bercy, gdzie znacznie zmniejszy³a siê liczba klientów sympatyzuj¹cych ze strajkiem. Ta sytuacja utrzyma³a siê do jesieni.

Pomimo os³abienia CNT-F i “interwencji” Tamilskich Tygrysów, managerowie Frog nadal chcieli pójœæ na ugodê. W koñcu w paŸdzierniku 2003 r. pozostali pracownicy zgodzili siê na sumê 5000 euro na g³owê w zamian za zgodê na zwolnienie (dziêki czemu zyskiwali prawo do œwiadczeñ dla bezrobotnych).

Niniejszy artyku³ ma na celu opisanie taktyki, sukcesów i pora¿ek ruchu aktywistom w innych krajach. Nie chodzi tu o ¿adn¹ propagandê sukcesu. Jak ju¿ powiedziano, cz³onkowie kolektywu doskonale zdawali sobie sprawê z tego co mog¹, a czego nie mog¹ zrobiæ przy takiej a nie innej liczbie cz³onków. Zdawali sobie równie¿ sprawê z wra¿liwoœci pracodawców na rodzaj stosowanej taktyki. Po zakoñczeniu strajków, management wróci³ do ofensywy. Rok po swojej pora¿ce, McDonald’s próbowa³ jeszcze raz zastosowaæ prowokacjê i narazi³ siê na kolejny strajk. Sieæ hoteli ACCOR przeœladuje strajkuj¹ce pokojówki i zwolni³a najbardziej bojowe aktywistki. Kolektyw anga¿uje siê w now¹ kampaniê. Obroñcy status quo tacy, jak niektóre grupy lewicowe, mieli czelnoœæ oskar¿yæ kolektyw o manipulowanie strajkuj¹cymi, pomimo ¿e zawsze wyró¿nia³ siê odmow¹ zastêpowania strajkuj¹cych w ich walce.

Przeniesienie tej taktyki do USA bêdzie musia³o oczywiœcie uwzglêdniæ bardziej brutaln¹ rzeczywistoœæ w tym kraju. Jednak nie znam innej metody konfrontacji z pracodawcami, która by by³a skuteczna z ofensyw¹ pracodawców maj¹c¹ miejsce od trzech dziesiêcioleci. ¯adna inna taktyka nie pozwoli³a na osi¹gniêcie tylu ma³ych, ale znacz¹cych zwyciêstw.


CNT-AIT



-  Contacter des militants anarcho-syndicalistes
-  http://cnt-ait.info est le site d’actualité de l’Anarcho-syndicalisme.
-  La reproduction et la diffusion de l’Actualité de l’Anarcho-syndicalisme sont encouragées

  Présentation
  Contacts
Déplier Abstention et résistances populaires
Déplier Dossiers
  ESPOIR (Bulletin du SIPN)
  FACE A LA CRISE
Déplier International
Déplier Luttes : actualité, bilans, archives
  LUTTES DANS LES QUARTIERS POPULAIRES
  Publications
  RESISTANCE POPULAIRE
  SOLIDARITE
Déplier Stratégie
  Sur la Toile
Déplier Syndicalisme ?
Déplier TRAVAILLER PLUS ? POUR QUOI ? PRODUIRE ? COMMENT ?
  YVELINES ROUGE ET NOIR

LISTE DE DIFFUSION
      S'ABONNER
     Votre adresse électronique :
     
     
     Un message de confirmation vous sera demandé par courrier électronique.
      Gérer son abonnement.
     Votre adresse d'abonné :
     
     
      CONSULTER LES ARCHIVES

[ Plan du site ] [ Haut ]

L'Actualité de l'Anarcho-syndicalisme sur votre site : backend.php3.
Site developpé avec SPIP, un programme Open Source écrit en PHP sous licence GNU/GPL.